środa, 29 lipca 2015

Rozpaczliwe próby blokady informacji

W związku z wychodzeniem na jaw coraz większej ohydy w postępowaniu i naukach „organizacji Bożej”, ta ostatnia – rękami, a raczej piórami jej przywódców, usiłuje w rozpaczliwy sposób zniechęcić fanów WTS do zdobywania obiektywnych i poświadczonych informacji znajdujacych się w Internecie, słowami cytowanymi poniżej:

A co powinieneś zrobić, jeśli natkniesz się w Internecie na treści szkalujące organizację Jehowy? Należy je stanowczo odrzucić. Niektórzy uważają, że powinni zwrócić na to uwagę innych i poznać ich zdanie, ale tym sposobem jedynie propaguje się takie złośliwe informacje. Jeżeli coś, co zobaczyliśmy w sieci, nas niepokoi, powinniśmy prosić Jehowę o mądrość i porozmawiać o tym z dojrzałymi braćmi (Jak. 1:5, 6; Judy 22, 23). Jezus, który stał się obiektem fałszywych oskarżeń, uprzedził swych naśladowców, że wrogowie. będą ich prześladować i kłamliwie mówić przeciwko nim wszelką niegodziwość’ (Mat. 5:11; 11:19; Jana 10:19-21). Musimy posługiwać się ‛umiejętnością myślenia i rozeznaniem’, by rozpoznać „męża mówiącego rzeczy przewrotne” oraz tych, „którzy są spaczeni w całym swym postępowaniu” (Prz. 2:10-16).”

(Strażnica, 15 października 2015 r.)

W normalnym świecie czytelnik, napotykający informacje, które wydają mu się nieprawdziwe lub w jakiś inny sposób budzą jego zastrzeżenia, ma możliowość poprosić odnośną redakcję bądź bezpośrednio autora przekazywanej informacji o dodatkowe wyjaśnienia, aby móc uzyskać możliwie najpełniejszy obraz rzeczy i następnie, korzystając z własnych zdolności poznawczych oraz umiejętności pojmowania, przeprowadzić weryfikację i wyciągnąć ostateczne wnioski. Ale wierny czytelnik Strażnicy nie ma takiej możliwości. On widząc, słysząc bądź oglądając informacje niekoniecznie pozytywne na temat rzekomej „organizacji Bozej”, ma przyjąć a priori kilka założeń. Oto one:

1. Każda taka informacja to kłamstwo szkalujące „organizację Jehowy”.

2. Każda taka informacja jest efektem złosliwości przeciwników „prawdy”.

3. Niepokój wywołany taka informacją świadczy o braku mądrości, o którą trzeba prosić Jehowę.

4. Wszelkie tego typu negatywne informacje są spełnieniem proroctwa Jezusa o wrogach/kłamcach/prześladowcach zboru Bożego, którym przecież są – co oczywiste – świadkowie Jehowy.

5. Autorami takich infomacji są osoby „spaczone w swym postępowaniu”, osobnicy „mowiący rzeczy przewrotne”.

Jedynym źródłem wiarogodnych informacji, po które ma zwrócić się „lojalny” ŚJ, jest rzw. „dojrzały brat” (czytaj: starszy zboru, miłośnik WTS). I w ten sposób kółko się zamyka; osoba poszukująca wyjaśnienia otrzymuje w każdym przypadku zapewnienie, ze wszystko jest OK zgodnie z regułą „propagandy sukcesu”. Niestety wielu osobom pouczanym w myśl zalecenia z omawianej Strażnicy takie „wyjaśnienie” (nic nie wyjaśniające) wystarcza, w dodatku czują ulgę, że „nie przestąpiły Prawa Bożego”, dając posłuch informacjom, o których przecież wiadomo, ze są szkalujące, złośliwe, nieprawdziwe i spaczone.Taki stan rzeczy tłumaczy, dlaczego Świadkowie Jehowy, mimo odpływu części wiernych, dają wiarę swoim przywódcom, którzy już wielokrotnie ich oszukali, zwiedli, okłamali itp. To tłumaczy, dlaczego np. informacja o byciu NGO przy ONZ przez WTS i konsekwencjach tego w postaci złamnia neutralności w latach 1992-2001, nie robi na wielu ŚJ takiego wrażenia, jakie powinna. To tłumaczy, dlaczego przywódcy mogą kpić sobie w żywe oczy z „owieczek”, zmieniając kompletnie obowiazujace doktryny i nazywając te zmiany „uściśleniami” wynikającymi z „nowego światła”. To wreszcie tłumaczy, dlaczego teraz, w końcowych dniach lipca 2015 roku, kiedy to przed Komisją Królewską w Australii toczy się nistoryczne przesłuchanie tamtejszych przywódców organizacji w sprawie odpowiedzialności za tolerowanie pedofilii w zborach i tuszowabie informacji o niej, świadkowie Jehowy na całym swiecie nadal „uczęszczają na zebrania” jak gdyby nigdy nic, a jeśli nawet dojdzie do wyroków skazujących winnych tolerowania pedofilii i molestowania czy też np. delegalizacji w Australii czy innych krajach (które być może pójdą jej śladem), to usłyszą od swoich przywódców oraz w „jedynie słusznej „watchtower.tv”, że to wszystko kłamstwa i robota przeciwników, bo przecież organizacja Boża dba najlepiej o dzieci na całym świecie i w ogóle wszystko jest cacy.

Ja jednak mam nadzieję, ze – jak napisałem w jednym ze swoich wierszy - „gdy myśleć zaczną masy, na wskroś przejrzą to szalbierstwo i odetną dopływ kasy”...  

piątek, 17 lipca 2015

Uzasadnienie przełomowego wyroku NSA z 21. 04. 2015 - pełny tekst

Jak donosi zaprzyjaźniona witryna komitetsadowniczy.net, NSA sporządził pełne uzasadnienie wyroku odrzucającego definitywnie kasację Związku Strażnica w sprawie wyroku WSA z 2013 r.
Obecny wyrok jest prawomocny. Każdy członek społeczności luźno związanej z istniejącym do roku 2014 w Polsce Towarzystwem Strażnica, który został wykluczony lub odłączył się od tej społeczności oraz każdy członek Związku pod istniejącą obecnie nazwą „Świadkowie Jehowy w Polsce” (od 2014 roku), który skutecznie z niego wystąpił, będzie mieć możliwość skutecznego żądania wglądu w swoje dane osobowe gromadzone przez Związek, zgodnie z UODO mogąc żądać ich pełnego udostępniania, poprawiania bądź usunięcia. Jak wykazano w tym artykule, został tym samym obalony mit niezwyciężoności WTS.

To bezprecedensowe zwycięstwo prawne - przypomnijmy jeszce raz — jest wielką zasługą Kancelarii „Świeca i Wspólnicy”, której profesjonalizm na najwyższym światowym poziomie, użyta argumentacja oraz ogromna życzliwość i zaangażowanie stały się niewątpliwie podwaliną tego sprawiedliwego wyroku.  

Pełny tekst uzasadnienia wyroku NSA  o sygnaturze I OSK 1968/13  opublikujemy został pod adresem:

"Człowiek zostaje przyjęty do kościoła za to w co wierzy, a wykluczony za to, co wie" - Mark Twain