Z przerażającego swoją
prawdziwością filmu znajdującego się pod adresem
https://www.youtube.com/watch?v=ULsWB2AvxVc
wyłania się obraz zdegenerowanej, zgniłej moralnie organizacji
Świadków Jehowy, w której ojciec może bezkarnie gwałcić swoje
córki, w której starsi pod pozorem „reguły dwóch świadków”
odmawiają zbadania oskarżenia o molestowanie i wykorzystywanie
ofiar, zamykając im ista i usuwając OFIARY ze zboru, hołubiąc
nadal i windując na „przywileje” oprawców, ułatwiając im
bezkarne uprawianie haniebnego procederu. A nawet wtedy, gdy „świecki”
sąd skazuje bandziora na 14 lat (!) za udowodnione przestępstwa
wieloletniego wykorzystywania i molestowania, zostaje on przyłączony
do „społeczności prawdziwych chrześcijan”, ciesząc się w
zborze ŚJ dobra sławą! Przywódcy organizacji odmawiają wydania
sądom istniejącej bazy danych o pedofilach, mataczą, kłamią, przesłuchiwani starsi zasłaniają się rzekomą niepamięcią, a ofiary okrutnego
traktowania zniechęcają nadal – mimo zmiany oficjalnych
wytycznych – do powiadamiania policji pod pozorem „zniesławienia
imienia Jehowy” i lojalności wobec organizacji, jak gdyby to
`OFIARA owo imię zniesławiła, a nie bamndr/gwałciciel/molester!
Nawet otwierający po latach oczy (często zbyt późno) rodzice
przyznają, że organizacyjne „pranie mózgu” wyłączyło lub
zahamowało w znacznym stopniu ich naturalne uczucia do tego stopnia,
że nie byli w stanie pomóc swoim dzieciom, kiedy tej pomocy
najbardziej potrzebowały i oczekiwały.
Z filmu wyłania się prawdziwy obraz
starszych zboru – uważanych przez współwyznawców za tzw.
„dojrzałych chrześcijan” – obraz bezdusznych automatów
pozbawionych empatii, współczucia, ludzkiej chęci niesienia
pomocy, doprowadzających ofiary swoich „przesłuchań” do
depresji i prób samobójczych. Starsi ci doskonale spełniają
kryteria osób o cechach świadczących o „dniach ostatnich”
zawarte w 2 Liśćie do Tymoteusza 3:1-9; kryteria o których
opowiadają tzw. „ludziom ze świata” podczas tzw. „pracy
Pańskiej”. Tymczasem to ONI są „bez serca, bezlitośni, bez uczuć
ludzkich”. To ONI „pokazują pozór pobożności, ale wyrzekają
się jej mocy”. To ONI są tymi, którzy„przeciwstawiają się
prawdzie, ludzie o spaczonym umyśle”.
Lawinowa rosnąca liczba procesów,
wielomilionowe odszkodowania, a jednocześnie upór przywódców w
trwaniu w złym – wszystko to i wiele innych czynników pokazuje,
że organizacja Towarzystwa Strażnica to twór ze wszechmiar
odrażający. Jak to znakomicie podsumował autot filmu, wywierający
wrażenie swoją wnikliwością i uczciwoscią - rzekoma
„organizacja Boża” jest „egoistyczna, o wąskich
horyzontach, a ich pozbawione milości praktyki, zaprzeczają
całkowicie ich twierdzeniom” (o byciu „religią prawdziwą”).
Kłamliwa, oszukańcza i bezczelna postawa 4-ch czlonków Ciała
Kierowniczego (G. Loscha, S. Letta, A. Morrisa III i G. Jacksona),
pokazana w filmie, potwierdza tylko ŚWIADOMĄ chęć tych ludzi do
brnięcia „od złego ku gorszemu” (2 List do Tymoteusza 3:13).
Dziwić musi w tym kontekście naiwność i bezmyślność tych,
którzy chcą ten twór popierać, w dodatku oczekując od niego –
o zgrozo – duchowego oświecenia.